Tuż przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim, pośród warmińskich bezdroży stworzyli wyjątkowy azyl dla dorosłych - pensjonat Rojst. Inspiracją do otwarcia rodzinnego biznesu było odkrycie tuż przy domu borowinowych złóż. - Ten naturalny surowiec znany ze swoich cudownych właściwości prozdrowotnych wykorzystujemy w tutejszym SPA - tłumaczy Piotr Chadaj, współwłaściciel pensjonatu Rojst Borowinowy Las. - To unikalny rodzaj torfu borowinowego, badany w laboratoriach i akredytowany, a więc o sprawdzonej jakości i działaniu.

​

Określenie Rojst oznaczającego podmokłe tereny używali nasi dziadkowie, którzy po wojnie trafili na Mazury z Wilna. Otworzyliśmy tu rodzinny biznes, który bazuje na tym naturalnym surowcu znanym ze swoich cudownych właściwości prozdrowotnych od wieków. Nasz klimatyczny dom z czerwonej cegły świetnie wpisuje się w sielski krajobraz. Posiadamy 5 komfortowych pokoi z łazienkami oraz salon z kominkiem. Pomieszczenia wypełnia rustykalne wyposażenie, tworzone częściowo z rozbiórkowego drewna starych pruskich budynków gospodarczych. 

​

Połączyliśmy nasz rodzinny potencjał. Ja z żoną zajmujemy się pensjonatem i gastronomią bazując na lokalnych produktach. Córka jest kosmetologiem a syn fizjoterapeutą. Stworzyliśmy kompleksowe miejsce, które pozwala naszym gościom oderwać się od codzienności i nabrać sił. Oceny internautów są najlepszą recenzją tego miejsca. Same najwyższe oceny za atmosferę, miejsce oraz jedzenie sprawia, że goście chcą do nas wracać.